Ewelina Rubinstein. Jerozolima. Miasto Boga, czyli kiedy przewodniki nie nudzą

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Jerozolima. Miasto Boga

Przewodniki z reguły bywają bardzo przydatne. Mniej lub bardziej obszerne, ilustrowane, z dużą kompresją wiedzy i w większości wszystkie one skaluje to samo – są po prostu nudne.Kiedy w takim razie przewodniki nie są nudne a stają się niezwykłe?

Przypadek pierwszy

Przewodniki nie są nudne, gdy na swoich kartach toczą barwne opowieści i potrafią zaskoczyć. Na przykład opowieści o pięknym mieście w Izraelu – Jerozolimie. Ale zanim trafisz jako turysta do tego miasta musisz odwiedzić Tel Awiw. Jak do Tel Awiwu, jak ja chcę do Jerozolimy? A tak, że tylko w tym pierwszym mieście jest lotnisko. Jerozolima nie posiada portu lotniczego i to jest dla niektórych już na wstępie zaskakujące.

Przypadek drugi

Przewodniki nie są nudne, gdy zawierają praktyczne informacje. I tak. Pamiętaj też o bagażu, jego wadze i o tym, że w pewnych liniach lotniczych „złupią Ci skórę” a w innych obejdą łaskawie, jeśli chodzi o ceny przelotu. Dobrze jest kupić od razu bilet w obie strony. Dlaczego? Bo dla celnika wcale nie musisz być zwykłym turystą, który chciałby zobaczyć Bazylikę Grobu Świętego, Ogrody Getsemani czy Ścianę Płaczu. O bagażu, liniach lotniczych i o tym, dlaczego strażnik będzie nieufny, gdy nie zobaczy powrotnego biletu dowiesz się z kilkunastu pierwszych stron. I uwierz (w tym momencie na słowo), że towarzystwo Rosjanek, Chinek, Filipinek czy Ukrainek będzie wydawać się jeszcze znośnym w perspektywie przejścia przez tzw. lotniskowy „gabinet”, który można porównać do pokoju zwierzeń.

Przypadek trzeci

Przewodniki nie są nudne, gdy obok porad praktycznych zawierają ciekawe, ale nieprzesadzone opisy przyrody, czy specyficzne ludzkie zachowania, uchodzące w pewnych kręgach za zupełnie normalne a dla nas szokujące. W podróży busem z lotniska do Jerozolimy (o tym, dlaczego busem a nie autobusem czy taksówką też się z książki dowiesz) spotkasz się z ciekawym systemem opłat za podróż, pasażerami, którzy czasem krzyczą na kierowcę (z różnych powodów) i kierowcą, który nie jest im dłużny aż po niesamowitą architekturę oraz tutejszą florę, np. palmy. Piękne i zachwycające.

Przypadek czwarty

Przewodniki nie są nudne, gdy o czymś ciekawym opowiadają i nie są to tylko i jedynie daty historyczne. Co to są pudełeczka mocowane na drzwiach, czy kolor zakładanej jarmułki ma znaczenie, co to jest Tora i w co wierzą Żydzi, dlaczego garnitury są czarne i jak to jest z tą koszernością i czy na pewno kolor skarpet mówi o tym, który Żyd jest żonaty? Skąd się wzięły wspomniane wcześniej kobiety różnych narodowości w Izraelu i dlaczego w kraju liczącym niespełna osiem milionów mieszkańców domy publiczne odwiedza milion z nich rocznie.

Jak to jest z jedzeniem w Izraelu i co zamówić w restauracji, jakie to są te smaki lokalne i dlaczego w Jerozolimie żyje więcej kotów niż ludzi i po co Żydom pejsy i broda to tylko kilka zaledwie zagadnień poruszanych w tym jakże niezwykłym przewodniku.

Przypadek piąty

Przewodniki nie są nudne, gdy opowiadają o takich sprawach, które pozwolą Ci w wielu sytuacjach nie wyjść na idiotę i zachować twarz. Dlatego dobrze jest mieć taki podręcznik, który nie tylko powie Ci, kiedy wypadają żydowskie święta, ale i dowiesz się, jak powinieneś się wtedy zachować, aby nikogo nie urazić. Bo pewnie o szabacie niejeden z nas słyszał, ale czy na pewno wie o co chodzi? A jak zwracać się do rabina, gdy chcemy się go o coś zapytać. Czy wchodząc do świątyni musisz jako turysta zakładać tzw. kipę? Czy wiesz, jaki jest najważniejszy symbol państwowy tego kraju a czym jest siedmioramienny kandelabr, znany symbol religijny i państwowy Izraela? Dlatego ciekawy przewodnik to właśnie taki, który Ci o tym opowie i będziesz umieć nie tylko odróżniać Gwiazdę Dawida od menory, ale i będziesz wiedzieć skąd wzięły się te symbole.

Przypadek szósty

Przewodniki nie są nudne, gdy oprócz tego, że wskazują na miejsca szczególnie warte odwiedzenia, wskazują także na te inne, mniej ciekawe i opowiadają trochę więcej praktycznych szczegółów niż tylko suche fakty historyczne. Dlatego też dowiesz się nie tylko o najsłynniejszej na świecie Ścianie Płaczu, ale także o miejscowym shuk, czyli placu targowym, gdzie kupisz, co chcesz i za ile tylko chcesz. Poznasz zwyczaje kupców izraelskich i arabskich, bo może jeszcze nie wiesz, ale Jerozolima to miasto nie tylko trzech wielkich religii, ale i mieszkańców żydowskich i arabskich. Dowiesz się, dlaczego nie pograsz w gry hazardowe i co to jest tzw. tęczowy raj w tym kraju.

Przypadek siódmy

Przewodniki bywają niezbędne, gdy zawierają informacje, dzięki którym nie wpadniemy w kłopoty. Dlatego ważne jest znać nazwiska kilku szczególnych dla Izraela osób i wiedzieć chociaż w jednym zdaniu kim te osoby były. Oprócz tego ciekawym jest rozdział o cmentarzu, gdzie kwatera potrafi być kilkukrotnie droższa niż najdroższy apartament w Warszawie. Samochody, znaki, drogi i policja to osobny rozdział. Znak STOP tutaj nie wygląda tak, jak te znane z dróg europejskich i też wiąże się z tym osobna, ciekawa historia. Gdy robisz fotografie, także uważaj, w tym kraju trzeba zwracać uwagę na to, co się uwiecznia na elektronicznej kliszy.

Przypadek ósmy

Przewodniki nie są nudne, gdy zawierają wszelkie niezbędne informacje o np. hotelach, cenach, zabytkach, walucie, podstawowych zwrotach w języku kraju, w którym jesteśmy oraz wszystko to, co taka książeczka dla turysty zawierać powinna. Jednakże tylko wtedy, gdy jest to podane w sposób przystępny, zabawny, okraszony ciekawym komentarzem i szczyptą własnych doświadczeń, rad i wskazówek.

Przyznaję, że nie spodziewałem się takiego ciekawego przewodnika po Jerozolimie. Uczy i bawi jednocześnie. Opowiada ciekawe historie i przeplata je z codziennym życiem mieszkańców. Nie jest szablonowym, nudnym tomiszczem testującym cierpliwość turysty, ale ciekawą opowieścią o judaistycznym świecie, pełnym zagadek i niejasności dla polskiego turysty.

„Jerozolima. Miasto Boga” – lekka i czarująca lektura, dodatkowo usiana ciekawymi fotografiami. Pozycja obowiązkowa, nawet wtedy, gdy do Izraela się nie wybierasz. Takiego niezwykłego przewodnika z menorą szukać. Polecam.

—————————————————-

Wydanie: Konin, 2016

Autor: Ewelina Rubinstein

Wydawca: Psychoskok

Typ oprawy: miękka

Data premiery: 03.11.2016

1 comments on “Ewelina Rubinstein. Jerozolima. Miasto Boga, czyli kiedy przewodniki nie nudzą

Dodaj komentarz